Pielgrzymka piesza do MB Bolesnej w Skrzatuszu
2016-05-09
Grafika

Pierwsza pielgrzymka piesza WSD Koszalin
do diecezjalnego Sanktuarium MB Bolesnej w Skrzatuszu

W dniach 30. kwietnia - 4. maja księża formatorzy oraz alumni wszystkich roczników naszego seminarium szli do Pani Skrzatuskiej w intencji nowych powołań kapłańskich do naszej diecezji. Trasa pielgrzymki liczyła prawie 150 kilometrów.

Po drodze byliśmy niezwykle życzliwie przyjmowani na noclegi przez księży proboszczów oraz ich parafian w Białogardzie, Połczynie, Czaplinku i Wałczu. Poczęstunki na trasie spotkały nas w Świeszynie, Bolkowie, Kluczewie, Broczynie i Machlinach. Za wszelką pomoc, modlitwę, użyczenie noclegów w swoich domach i karmienie nas jesteśmy bardzo wdzięczni. Intencje naszych Gospodarzy i Dobroczyńców również zanieśliśmy Matce Bożej.

Jest to pierwsza taka pielgrzymka całego seminarium. Rok temu podobny szlak przeszli rektor ks. Wojciech Wójtowicz, ojciec duchowny ks. Piotr Wieteska oraz ówcześni i dzisiejsi diakoni. Trud pielgrzymowania i wszelkie wyrzeczenia z nim związane są naszą modlitwą, prośbą do Skrzatuskiej Pani Bolesnej, by wstawiała się u swego Syna Jezusa Chrystusa, wypraszając nam nowych świętych kapłanów na miarę serca Jezusowego.

Każdy dzień rozpoczynaliśmy Eucharystią, w drodze zaś modliliśmy się Liturgią Godzin, różańcem, koronką do Bożego Miłosierdzia oraz pieśniami, szczególnie maryjnymi.

Był to czas doświadczenia własnej słabości, ale i Opatrzności Bożej oraz ludzkiej dobroci. Czas budowania i pogłębiania wiary własnej, a także dzielenia się nią z innymi. Czas ewangelizacji i świadectwa, być może także czas budzenia nowych powołań kapłańskich w sercach młodych ludzi zamieszkujących w miejscach, przez które prowadziła nasza droga.

W sanktuarium skrzatuskim powitał nas ks. kustosz Andrzej Malczyński. Eucharystii wieńczącej pielgrzymowanie przewodniczył ks. biskup Krzysztof Zadarko. We wstępie wskazał na wagę tej pierwszej pielgrzymki całego seminarium w diecezji, która istniejąc od 1972 roku wciąż przeżywa swój początek.

Homilię wygłosił rektor. Matka Boża podobna jest do swojego ludu ? mówił, nawiązując do stwierdzenia św. Jana Pawła II, który pielgrzymując po świecie, zauważył, że Maryja czczona w danym miejscu zwykle jest w pewien sposób podobna do lokalnego Kościoła, oddając jego ducha. - Wierzę, że Skrzatuska Pieta jest ikoną kapłaństwa koszalińsko-kołobrzeskiego. Widać w niej cierpienie, ból i trwogę, przełamywane przez nadzieję. Takiej postawy uczyliśmy się w czasie naszej drogi. Przez okazywaną sobie miłość braterską, radość, dobre nastawienie, uczyliśmy się przełamywania cierpienia i frustracji na rzecz nadziei. W ten sposób uczymy się też od Pani Skrzatuskiej kapłaństwa koszalińsko-kołobrzeskiego, w którym jest przełamywanie boleści na rzecz nadziei - mówił.

Pod koniec Mszy św. bp Krzysztof zwrócił uwagę na charyzmat sanktuarium skrzatuskiego, gdzie zawsze, nawet po reformacyjnej zawierusze, obecny był katolicyzm i polskość. Wezwał nas do ufnego powierzenia się Maryi, nawet gdy nie widać owoców pracy i modlitwy.

Ostatnim punktem pielgrzymki był obiad, który uczestnicy mogli spożyć dzięki hojnej gościnności gospodarzy - księży pracujących w Sanktuarium.

Zdjęcie #1Zdjęcie #2Zdjęcie #3Zdjęcie #4Zdjęcie #5Zdjęcie #6Zdjęcie #7Zdjęcie #8Zdjęcie #9Zdjęcie #10Zdjęcie #11Zdjęcie #12Zdjęcie #13Zdjęcie #14Zdjęcie #15Zdjęcie #16Zdjęcie #17Zdjęcie #18Zdjęcie #19Zdjęcie #20Zdjęcie #21Zdjęcie #22Zdjęcie #23Zdjęcie #24Zdjęcie #25Zdjęcie #26Zdjęcie #27Zdjęcie #28Zdjęcie #29