W miniony weekend gościliśmy u nas prawie 30 młodych chłopaków, którzy przyjechali do nas na Adwentowy Dzień Skupienia. Wydarzenie odbywało się pod hasłem "Podróż na ostatnim miejscu". Specjalnym gościem i zarazem przewodnikiem tego skupienia była postać św. Karola de Foucauld, francuskiego trapisty, misjonarza i eremity. Odpowiedzialni za to wydarzenie byli bracia z roku IV i V wraz z księdzem prefektem Remigiuszem Szauerem.
W sobotę wieczorem, już po wstępnym zapoznaniu i pierwszych konferencjach, rozpoczęliśmy obrzęd światła oraz I Nieszpory III Niedzieli Adwentu. Po kolacji była także możliwość adoracji Najświętszego Sakramentu, a także okazja do spowiedzi. Po wszystkim, w kawiarence otwarto strefę kibica, gdzie wspólnie oglądaliśmy ćwierćfinał Mistrzostw Świata. Zwieńczeniem całego wydarzenia była uroczyście sprawowana Msza Święta, w której uczestnicy Dnia Skupienia byli czynnie zaangażowani.
"Dwa Dni Adwentowego Skupienia w seminarium pokazały mi, co jest najważniejsze i najcenniejsze w życiu. Pomógł mi to zrozumieć Bóg, który był tak blisko mnie podczas wieczornej adoracji Najświętszego Sakramentu. Codzienny natłok obowiązków związanych ze szkołą i obowiązkami domowymi pozwolił mi tak naprawdę odpocząć i świetnie się bawić w gronie kleryków, księży i innych kolegów ministrantów. Myślę, że głównym zaskoczeniem było to, że alumni nie tylko się modlą podczas swojego pobytu w seminarium, ale mają czas na rekreację, choćby na oglądanie Mistrzostw Świata w piłce nożnej". - Tak swoje przeżycia opisuje jeden z uczestników, Michał z Kołobrzegu.