Czy trzeba uporządkować wszystkie kwestie związane z czystością, by przyjąć wymagania celibatu?
Porządkowanie własnego serca różni się od porządkowania np. swojego pokoju. Przystępując do sprzątania pokoju od razu widzimy, co należy zrobić, bierzemy się do pracy i po pewnym czasie możemy powiedzieć: zrobione! Porządkowanie serca odbywa się inaczej. Nie zawsze od razu widać wszystko, co powinno być zrobione. Często w trakcie pojawiają się nowe wyzwania. Zazwyczaj nie wszystko da się posprzątać od razu. Nie zawsze starcza siły i wytrwałości, bo sprzątanie może trwać dość długo. Czasem wreszcie, trzeba zaczynać od nowa, bo zamiast sprzątać, robiło się nowy bałagan?
Wstąpienie do seminarium wiąże się jednocześnie z rozpoczęciem lub kontynuowaniem konkretnego porządkowania serca. W klimacie modlitwy oraz przy pomocy ojców duchownych dokonuje się wielka przygoda oczyszczania serca i dojrzewania do poświęcenia go w całości Panu Bogu. Nie jest to łatwe zadanie, ale to właśnie dzięki wyzwaniom i trudnościom można serce zahartować. Nie oznacza to, że zakończenie seminarium i przyjęcie święceń jest równoznaczne z zakończeniem porządkowania serca. Ten proces będzie trwał przez całe życie.