Jestem gotowy podjąć wyzwanie, jakim jest kapłaństwo. Widzę jednocześnie, że są księża, którzy nie wytrzymali w kapłaństwie i odeszli z różnych powodów. Wobec tego zadaję sobie pytanie, czy ja nie postąpię któregoś dnia w ten sam sposób...
Odejście każdego kapłana jest trudnym doświadczeniem, zarówno dla niego jak i dla Kościoła. To naturalne, że takie wydarzenie stawia pytanie o wierność, o możliwość wytrwania na obranej drodze. O wiele bardziej jednak takie wydarzenie pokazuje, jak bardzo kapłaństwo przerasta samego kapłana, jak delikatnym i łatwym do stracenia jest dar, który otrzymał. Święty Paweł mówi dlatego: ?Przechowujemy ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas? (2 Kor, 4, 7). Ta delikatność kapłaństwa uzmysławia nam zatem, że jest to przede wszystkim dzieło Boga w kapłanie. On powołuje słabeusza, On powierza Mu dar, który go przerasta i On też pokieruje jego działaniem. ?Wytrzymanie? w kapłaństwie nie polega więc na naszych własnych siłach, często zresztą ograniczonych, ale na zgadzaniu się, dzień po dniu, na to, czego chce od nas Bóg. ?Nie martwcie się o jutro?? (Mt 6, 34).