Wiem, że Bóg mnie wzywa, ale... boję się. Co robić?
2021-01-20

Chciałbym zostać kapłanem, ale mam różnego rodzaju obawy: czy wytrzymam? czy będę dobrym księdzem? czy nie zawiodę rodziców, Kościoła, siebie samego? Im więcej wiem na temat życia kapłańskiego, tym bardziej mój lęk daje o sobie znać. Czy można się go jakoś pozbyć?

Kiedy Bóg wzywa kogoś do kapłaństwa, to daje mu jednocześnie wielką radość i pokój z tego powodu. To nie oznacza, że nie są one wymieszane z różnego rodzaju obawami. To nic nadzwyczajnego! Popatrz na Apostołów! Niektórzy, jak Piotr, boją się już na początku. Wszyscy, z wyjątkiem Jana, uciekają ze strachu, gdy Jezus jest aresztowany. Po zmartwychwstaniu chowają się w Wieczerniku.
Pan Bóg wie, że powołany do kapłaństwa będzie się obawiał. Ale ten lęk pomaga mu w pewnym sensie nie zapomnieć nigdy, że to Bóg jest gwarantem jego siły i udanego kapłaństwa, bo On jest większy od ludzkich obaw i braków. Skoro Bóg powołuje, to daje też swoją łaskę, by człowiek przeżył kapłaństwo twórczo i pięknie, zgodnie z Jego wolą. Trzeba Mu tylko zaufać! W Piśmie Świętym, prawie w każdej scenie powołania (np. Izajasz, Jeremiasz, Piotr, Maryja), pada wątpliwość ze strony człowieka: jak to będzie możliwe? Bóg odpowiada wtedy: "nie bój się!" (Por. Iz, 6, 1-11; Jr 4, 4-9; Łk 5, 1-11; Łk, 1, 26-38).

Wróć do pytań o powołaniu